Dzisiaj babcie i dziadkowie wyglądają i zachowują się nieco inaczej niż kiedyś.
Szpilki,makijaż,modne ubrania,samochody i wciąż aktywni zawodowo:)
Szpilki,makijaż,modne ubrania,samochody i wciąż aktywni zawodowo:)
Ale ja uwielbiam klasyczne babcie...fartuch, ciepłe skarpety,
druty, koktajl, drewnianą łyżką wyrabiane drożdżowe ciasto i zawsze dobre słowo.
Moja Babcia dotykała mojego przedramienia, patrząc mi z troską w oczy i pytała
Moja Babcia dotykała mojego przedramienia, patrząc mi z troską w oczy i pytała
"dziecko, jak twoje sprawy sercowe?"
A z Dziadkiem łuskałam fasolę pod piecem kaflowym i robił mi najpyszniejszy na świecie
kogel-mogel,snując przy tym różne opowieści ze swojego życia...
Mam nadzieję, że i ja kiedyś zostanę taką klasyczną babcią:)
A z Dziadkiem łuskałam fasolę pod piecem kaflowym i robił mi najpyszniejszy na świecie
kogel-mogel,snując przy tym różne opowieści ze swojego życia...
Mam nadzieję, że i ja kiedyś zostanę taką klasyczną babcią:)
I może nie wydziergam wnukowi swetra na drutach,
ale przygotuję jakąś dobrą strawę i zapytam o "sercowe sprawy"...
Tak czy inaczej dla wszystkich Babć i Dziadków dużo zdrowia i radości z wnuków:)
Pozdrawiam
ewaM
Tak czy inaczej dla wszystkich Babć i Dziadków dużo zdrowia i radości z wnuków:)
Przez ostatnie miesiące zaniedbałam szycie koncentrując się na drewnie,więc teraz z wielką radością nadrabiam zaległości... Myszy dostępne są w sklepie www.seehome.pl/rozwin/dla_dzieci w promocyjnej cenie. |
Pozdrawiam
ewaM
Słodkie te twoje mysie pysie :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie wiedziałam, że szyjesz takie cudeńka!
OdpowiedzUsuńTo lecę zobaczyć kolekcję myszowych szyjątek.
Ściskam serdecznie:)
Marta
Kochana śliczne:) przyjemnego wieczoru :) aga
OdpowiedzUsuńMyszy są urocze bardzo, bardzo... :) A Ty uzdolniona w niejednej dziedzinie, ciekawa jestem czym nas jeszcze zaskoczysz...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)))
Przepiękne myszki , ubranka mają fajne :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńJakie śliczne!
OdpowiedzUsuńJej jakie cudne szyjątka! :)
OdpowiedzUsuńCo prawda, to prawda. nasze babcie emanowały ciepłem, miłością, bezpieczeństwem. Tak jak piszesz przytulały do serca opatulonego wełnianym swetrem, zakładały chustkę na włosy. My mamy jeszcze taka 90 letnią babcię, co w fartuszku tupta do swoich ukochanych kurek, dzieli się z nami świeżymi jajkami:) A moje dziewczynki uwielbiają za nią chodzić i podpatrywać dosłownie wszystko:)
OdpowiedzUsuńMam takie samo skojarzenia - Babcia to druty, wełniane ciepłe skarpetki i drożdżówka (najbardziej pulchna). Dziadek to kury, zbierane orzechy, grzyby i największa na świecie mądrość, której już niestety nie mogę posłuchać :( Piękny wpis... Skoro tak ciepło myślisz o swoich Dziadkach to na pewno będziesz kiedyś cudowną Babcią....
OdpowiedzUsuńcudne szyjątka, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńszyjątka urocze soM :)))) a to łuskanie fasoli obudziło i moje wspomnienia :))buziaki
OdpowiedzUsuńPiękne te myszeczki :)
OdpowiedzUsuńTacy dziadkowie to skarb :)
OdpowiedzUsuńMoja Babcia była taka jak Twoja; ciepłe skarpety i druty! Dziadków niestety nie miałam przyjemności poznać, odeszli zanim się urodziłam. Ale m.in. za sprawą Babci no i oczywiście Rodziców miałam wspaniałe dzieciństwo!
OdpowiedzUsuńEwo, Ty to masz zdolne łapki, te myszki są przesłodkie!
Pozdrawiam cieplutko-D.
Ja tez mam takie wyobrażenie o dziadkach. Teraz jest zupełnie inaczej. Moja mama przy pierwszej wnuczce (mojej córeczce) w ogóle nie chciała słyszeć że mówimy o niej "babcia"......a ja nie roziłam pierwszego dziecka jakoś młodo ;) Miałam 25 lat :)
OdpowiedzUsuńMysie są urocze!
Ja niestety nie mam możliwości obchodzić już tego świeta, ale o swoich dziadkach w sercu pamiętam i mam z nimi cudowne wspomnienia.
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego weekendu Ewuś.
U mnie niestety podobnie jak u Maria P Cleo ;( Śliczne szyjątka! podziwiam każdy detal! ;) buźka
OdpowiedzUsuńNo proszę...i szycie Ci super wychodzi !!! Rewelacja:))) A co do babć i dziadków masz rację, takie prawdziwe w fartuchach i chochlą w reku gdzieś zginęły...moi dziadkowie już po drugiej stronie "życia" ale pamięć o nich wciąż żywa:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Oj tak ju jest z tymi dziadkami i babciami,ze zawsze najmilej sie dziecinstwo dzieki nim wspomina:)Cudownosci szyjesz Zdolna Kobieto!!!!
OdpowiedzUsuńbuziaki:)
Słodkie te Twoje myszki :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa mam jeszcze babcię i dziadka... a o reszcie pamiętam i trzymam ich mocno w serduchu:)
OdpowiedzUsuńPiękne szyjatka kochana!
ściskam cie mocno, buziaki
Pięknie napisałaś o babci i dziadku. Ja niestety, wychowywałam się bez dziadków, z obu stron szybko odeszli gdy byłam jeszcze mała. Trzeba o nich pamiętać każdego dnia bo można ich szybko stracić. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńMoje Babcie to jedna taka klasyczna, a druga...oj niezwykle nowoczesna:))) Uwielbiam obie! Pozdrawiam Cię serdecznie:))
OdpowiedzUsuńSwojej babci już żadnej nie mam, ale obchodzę co roku to święto z moimi dziećmi. Myszy rewelacja! te brązowe uszy z tyłu są swietne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń